sobota, 29 grudnia 2007

Wiecie co, jakos to wszystko co sie dzieje wydaje mi sie takie bez sensu... moze ma swoj sens, ale ja widocznie jestem slepa!!!
Tak sobie postawilam pare pytan:
Czym jest szczescie???
Czy wiem czego chce???
A jak wiem, to dlaczego to???
Czy naprawde wiem, czego szukam???
Dlaczego zamykam oczy przed swiatem???
Rudy teraz powie, ze zaczynam filozofowac o dziwnych rzeczach, a niech ci bedzie, tez twierdze ze zaczynam byc nudna... dlatego tez to co stoi w tym blogu zostanie, ale nic nowego nie dojdzie, przez najblizszy okres czasu!!!
A jak narazie to poslucham mojego madrego braciszka, ktory mi ostatnio przypomnial slowa swietego Pawla: "moge wszystko, ale nie wszystko przynosi mi korzysc..." wskakuje w wiry nauki prawa §§§ prawa §§§ prawa az mi sie w glowie zakreci...

1 komentarz:

Unknown pisze...

ma sens,Theos ma ,wierz mi,naszym zadaniem jest tylko dotrwac do memontu ,kiedy to zobaczymy;)Zycze duzej dawki optymizmu na rok 2008!!;)